sobota, 30 listopada 2019

Historii ciąg dalszy...

Eksperymenty na rzecz przedłużenia czasu przydatności żywności Nicolas miał rozpocząć już na początku rewolucji. Sam Napoleon miał powiedzieć, że armia maszeruje na żołądkach swoich żołnierzy. Straty, jakie ponosiło wojsko przez zatrucia lub braki zapasów, musiały być dotkliwe skoro pojawiła się idea nagrodzenia wynalazcy sposobu konserwacji żywności. Appert zaobserwował, że syropy cukiernicze, które wytwarza poprzez podgrzewanie i przechowywanie w szklanych butelkach, są wciąż przydatne do spożycia mimo przechowywania przez bardzo długi czasu. Swe obserwacje przeniósł on na inne rodzaje żywności – owoce, warzywa, mięso. Umieszczał je on w butelkach, które następnie uszczelniał i podgrzewał. Celem Nicolasa było uzyskanie metody konserwacji żywności, która poza wydłużeniem okresu przydatności pokarmu, zachowa także jego pierwotny kolor i smak. Swe eksperymenty oparł na podgrzewaniu i niezliczonych empirycznych doświadczeniach, które miały dać podstawę pod konserwację konkretnych pokarmów. Jak czytamy w jego zapiskach:

Metoda ta nie jest pustą teorią. Jest ona owocem przemyśleń, badań, poświęconego czasu i licznych eksperymentów, [...] Mimo dowodów potwierdzonych przez powtarzalność, że żywność może być przechowywana przez dwa, trzy i sześć lat, wciąż znajdują się osoby, które nie uznają tego faktu. [...] Wychowany w rzemiośle konserwowania substancji spożywczych znanymi metodami; spędziłem moje dni w spiżarniach, browarach, składach i piwnicach Szampanii jak również sklepach, manufakturach i magazynach cukierni, gorzelniach i sklepach spożywczych [...] Byłem w stanie wykorzystać to doświadczenie i poświecić się rozwijaniu sztuki konserwowania żywności. (N. Appert, The art of preserving all kinds of Animal and Vegetables Substances for several years, s. 37.)


środa, 20 listopada 2019

Trochę historii na początek...

Kto wynalazł konserwy?
Pytanie które zapewne ciekawi wiele osób.
Jak mówią potrzeba matką wynalazku tak miało to zastosowanie w tym przypadku. Przyczyna była jednak mało humanitarna bo to wojny są początkiem tej historii.
Problemem długotrwałego przechowywania żywności zainteresowano się we Francji doby napoleońskiej.
Niedożywienie oraz różne zatrucia przez pokarm, który uległ zepsuciu powodowały znaczne straty w armiach, zwłaszcza na obszarach utrudniających aprowizację. Jedzenie próbowano konserwować sprawdzonymi przez wieki metodami – przez suszenie oraz dodawanie substancji takich jak cukier, sól lub ocet. Przedłużało to przydatność żywności do spożycia, kosztem zmian w smaku i aromacie. Problemy te spróbowano rozwiązać we Francji, przez którą właśnie przetoczyła się rewolucja. Zachętą do badań miała być nagroda w wysokości 12000 franków. Nowego rozwiązania dostarczył cukiernik Nicolas Appert, za co w 1810 roku przyznano mu powyższa kwotę.

Nicolas Appert na świat przyszedł 17 listopada 1749 w Châlons-sur-Marne. Początkowo pracował w rodzinnym biznesie. Następnie w wieku 20 lat założył wraz ze swoim bratem browar, po czym najął się do służby jako główny kucharz u jednego z niemieckich szlachciców, księcia de Deux Ponts. Związany przez lata z kuchnią Nicolas założył w wieku 34 lat cukiernię w centrum Paryża. Gdy w 1789 roku wybuchła rewolucja francuska, Appert wielokrotnie angażował się w związane z nią wydarzenia. Miał on nawet sfinansować kompletne wyposażenie dwóch żołnierzy. Podczas sądu nad królem Ludwikiem XVI był delegowany do pełnienia służby w karetce więziennej, która kursowała między rewolucyjnym sądem a więzieniem. Miał być też obecny podczas egzekucji króla. Co ciekawe sam uniknął gilotyny. Padłby bowiem wobec niego podejrzenia i został aresztowany na pewien czasu. Możliwe, że właśnie to zaangażowanie w sprawy rewolucji przybliżyło go do wojskowych spraw i skłoniło do podjęcia prac nad poszukiwaniem metody konserwacji żywności.